środa, 9 września 2015

Szczęśliwego życia:)

Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży moja radość ale i także rodziny była ogromna. Długo na nią czekaliśmy. jakieś było moje zdziwienie gdy na drugim USG lekarz oznajmił mi, ze jest tu jeszcze ktoś. Całą drogę do domu przepłakałam ze szczęścia. To było niesamowite. Przyznam też szczerze, że moja ciąża przebiegała książkowo. Nie miałam , żadnych komplikacji, żadnych złych samopoczuć, zmian nastrojów czy też smaków. Jedynym moim problemem w ciąży był straszny trądzik który mi doskwierał, ale myślę, że to " pryszcz" hahah w porównaniu do innych dolegliwości.  
Pan doktor spokojnie wyznaczył datę porodu na 09.09.2009, stwierdził, że będzie Pani miała ładną datę:) Urodziłam zatem w 40 t.c. Dwoje cudownych, wspaniałych maluchów.  Dacie wiarę, że było to dokładnie 6 lat temu dokładnie w ten sam dzień tygodnia, jedynie godzina się nie zgadza z data bo urodziły się po 11 :)


Przez te 6 lat nasze życie zmieniło się niewyobrażalnie. Każdy dzień przynosi nam wiele radości ale oczywiście często też od rana jest krzyk, bo nie chcą się ubrać, wstać czy tysiące innych rzeczy. Zapewne jak w domu u każdego z Was. Jednak jak tak sobie wspomnę te 6 lat naszego wspólnego życia, to widzą jakimi jesteśmy szczęściarzami. Jakim każdy rodzic jest szczęśliwym człowiekiem gdy ma dziecko. Pewnie wiele osób powie, można być szczęśliwych dzieci nie posiadając, pewnie tak , ale dzieci to inny wymiar. I pomimo to, że nie raz wychodzę z siebie i staje obok, pomimo tego, że drę się niemiłosiernie, że chyba w drugim mieście mnie słychać, pomimo tego ,że chciałabym mieć czasami chwile spokoju i proszę aby się do mnie nie odzywać to NIE WYOBRAŻAM sobie bez nich świata!!! Wystarczy, że śpią u babci i w domu jakoś tak dziwnie, jakoś pusto i cicho. Na pewno to znacie. 

Jedyne co chciała bym dla moich dzieci to to , żeby były szczęśliwymi i dobrymi ludźmi, żeby kochali ludzi i świat dookoła. Żeby w ich życiu zawsze pięknie się dzieło, żeby świat stał dla nich otworem zawsze i wszędzie. Żeby za parę naście lat mogły powiedzieć, mieliśmy fajny dom i kochających rodziców. Bardzo bym tego chciała!!!

KOCHANE DZIECI SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA!!!




1 komentarz:

  1. Zdecydowanie zgadzam się znów z Tobą Milenko Dzieci to największy skarb rodziców.
    Czytam to któryś raz z kolei i przypominam sobie swoje dwie ciąże jakby to było wczoraj a to już 13-14lat.
    Nikt mnie nie przekona że można być szczęśliwym bez dzieci., bo to nie do opisania ile szczęścia jest w Nas kiedy mamy je obok.
    nieważne czy to 6-latki czy 14-latki kochamy je bezgranicznie bezwarunkowo i dają tyle ciepła w sercu że nie da się tego ująć słowami.
    Nie tylko Ty masz chwile słabości kiedy krzyczySz, wychodzisz z siebie i denerwujeSz się strasznie każda matka ma chyba to samo ja napewno. Złoszczę się i czasem popłynie łza ale Kocham je tak mocno że gdybym tylko mogła uchronić przed każdym złem, zabrać na siebie ból i cierpienie.
    Nie wyobrażam sobie życia bez moich dzieci dlatego doskonale rozumiem to co piszesz. Niejeden rodzic chciałby usłyszeć " dziękuję za cudowny kochający dom mamo -tato - dziękuję za wspaniałe szczęśliwe życie i beztroskie dzieciństwo". Napewno to jeszcze nie raz usłyszysz. Dajesz a raczej dajecie dzieciom tyle miłości, szacunku i szczęścia że miło się wraca w Twoje progi.
    Mogę śmiało napisać że wzruszają mnie Twoje wpisy. Dlatego dopiero teraz pozwalam sobie cokolwiek wpisać.
    Jesteś młodziutka mamą z sercem pełnym miłości do dzieci, męża i zwierzaków ale również do innych ludzi miło się tu wraca napełnić baterie czytając twoje przemyślenia
    NapawaSz nadzieją a tego w ostatnim czasie bardzo trzeba - iskierka nadziei.
    ...��
    aa i maleńka prośba nie jestem żadna "Pani" poprostu Marzena - samotnie wychowująca matka która czerpie u Ciebie ile się da i ładuje baterie na kolejny dzień.
    pozdrawiam cieplutko życząc Twoim pociechom kolejnych lat przepełnionych miłością radością i rodzinnym szczęściem by spełniły się ich marzenia ������


    OdpowiedzUsuń