czwartek, 7 marca 2013

Wspomnienia....


 
Dzisiaj dla mnie i mojej rodziny dzień dość smutny....jeszcze 4 lata temu był jednym z najweselszych dni w roku, niestety jednak w życiu jest czasami nie tak jak byśmy tego chcieli. Dzisiaj są urodziny mojego ukochanego tatulka...skończył by 51 lat i wiem na pewno, że byłby wspaniałym dziadkiem, tak samo jak cudownym był ojcem. Mogę spokojnie powiedzieć, ze miałam sielskie dzieciństwo, zawsze mi powtarzał, że wszystko mi się uda, że jestem najmądrzejsza, najpiękniejsza i we wszystkim naj....oczywiście gdy trzeba było mówił, że coś mu się nie podoba, albo że lekko przesadziła, ale nigdy na mnie nie krzyczał, nie karał mnie. Bardzo wiele rzeczy mnie nauczył...nie raz na wyrywki pytał mnie np., jakie jest najgłębsze jezioro świata.....największa wyspa....itp. Wszystko umiał zrobić, wiedział tak wiele rzeczy....I nagle pewnego dnia wszystko się skończyło....los zabrał go na zawsze...pozostały wspaniałe wspomnienia, ale też ogromna tęsknota i chyba do końca życia pytanie, dlaczego???  Moja ukochana mama umieściła na nagrobku napis: "Żyję w Was, wędrując przez Wasze myśli"..... i to prawda:) Kochany tatusiu, wszystkiego najlepszego...tam na górze.