Miała być chwila dla mamy z wyszło jak zwykle:) Ponieważ musiałam dzieciątka moje zabrać ze sobą na paznokietki wzięłam ze sobą narzędzia które często są kartą przetargową dla moich dzieci. Ale oczywiście jak to zwykle bywa, to za czym dzieci w domu szaleją w nowym miejscu nie koniecznie jest dla nich interesujące. Jakoś przemęczyły się tą godzinkę, i w nagrodę poszliśmy na plac zabaw. Po drodze Sarunia na pierwszym odcinku drogi żwirowej, zaliczyła lekki upadek w białych spodniach i koszulce. Ale otrzepała się popłakała chwilę i poszła dalej:)
To już ostatni post przed naszym wyjazdem:) Jedziemy z maluchami w moje rodzinne strony...
Sarka
bluzka - H&M
jeansowe rurki - sh
trampki - ZARA
kamizelka futrzana - H&M
torebka - PRIMARK
Salvador
koszulka - NEXT
kurtka - Ralph Lauren
spodnie - NEXT
trampki - H&M
PIĘKNIE:) śliczne dzieciaczki:)
OdpowiedzUsuńLubię tu zaglądać,zawsze tak ładnie i modnie pani dzieci ubrane i do tego takie śliczne!! POZDRAWIAM :)
OdpowiedzUsuńmojemalewielkieszczescie.blogspot.com
Dziekuje bardzo:) pozdrawiamy i podczytujemy:)
OdpowiedzUsuńAle Sara ma piękne włosy! Zresztą cała jest ładna! :*
OdpowiedzUsuń