niedziela, 10 sierpnia 2014

Chcę biegać!!!!!!

Dla każdej matki oczekiwanie na dziecko to wspaniały czas. Każde kolejne USG, każde bicie serduszka które słyszymy przez głośniki to najmilsza muzyka dla uszu matki. Przez 9 miesięcy nosisz pod sercem swój mały cud, modlisz się aby wszystko zakończyło się pomyślnie. Wyobrażasz sobie jak Twoje maleństwo jest na świecie, pierwszy dotyk, spojrzenie, pierwszy uśmiech , pierwsze kroki....... I nagle w jednej chwili ktoś chce Ci to odebrać, mówi Ci NIE!!!!

Wyobraźcie sobie, że cała ciąża przebiega dobrze, wydaje się, że wszystko jest w porządku i nagle nadchodzi ten upragniony dzień, narodziny Twojego maleństwa. Twój cud jest na świecie i nagle lekarz mówi, że coś jest nie tak i muszą to skonsultować.....

 Czy jesteście w stanie sobie to wyobrazić????? Bo ja nie!!!! Nawet nie chce próbować!!!

Pierwszy raz o Julce usłyszałam od cioci, jakieś 3 tygodnie temu. Na co dzień na mojej facebookowej tablicy pojawia się mnóstwo informacji z prośbą o pomoc, pomagamy na tyle na ile jesteśmy w stanie. Każda krzywda i niesprawiedliwość wobec dziecka jest okrutna. Gdy ciocia opowiedziała mi o tej malutkiej istotce, wiedziałam, że muszę coś zrobić, że może dzięki Wam uda się pomóc tej małej królewnie.

Julka przyszła na świat z hemimelią kości strzałkowych, co oznacza , że tych kości Julka nie ma. W Polsce jedyną możliwością jest AMPUTACJA NÓŻEK i korzystanie z protez. Jedyną szansą na normalne życie dla Julci jest operacja  u Dr Paley'a w Instytucie Wydłużania Kończyn w Stanach Zjednoczonych. Dr Paley po zapoznaniu się z przypadkiem Julci i jest gotowy aby podjąć się operacji i przewiduje iż zakończy się ona sukcesem ALE...... no właśnie niestety jest to ALE i to bardzo duże ALE.....

Aby Julia mogła polecieć i zostać zoperowana potrzebna jest ogromna kwota 300 000 dolarów czyli prawie MILION ZŁOTYCH!!!!

Jednak ta kwota musi być zebrana bardzo szybko gdyż operacja musi być przeprowadzona pomiędzy 18 a 24 miesiącem życia !!!!
Julka 24 lipca tego roku skończyła rok, więc czasu jest juz bardzo mało a rodzice uzbierali  zaledwie 10 % tej kwoty.


Jednak ludzie tacy jak WY mozecie pomóc temu małemu aniołkowi. To własnie MY mozemy przyczynić się do tego aby Julia chodziła i biegała!!!!!!

Bardzo Was proszę jeśli możecie przekażcie to dalej. RAZEM pomóżmy małej Julci stanąć na nóżki!!!

Poznałam tą małą dziewczynkę osobiście, jest śliczna, ma cudowne mądre oczka i jak każde dziecko w jej wieku gdyby tylko mogła juz by próbowała uciekać babci czy mamie.





Aby pomóc Julci mozecie wpłacac pięniążki na jej fundacje
 
 
 
 
 
 Można wpłacać pieniążki na poniższe konta, w PLN USD i EURO

Fundacja Dzieciom ” Zdążyć z Pomocą”:
ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 00182615
z dopiskiem
22349 Piskorska Julia- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

 

Darowizny w USD:
Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK
PL 48 10600076 0000321000196523
z dopiskiem
22349 Piskorska Julia – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

 

Darowizny w Euro:
Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK
PL 11 10600076 0000321000196510
z dopiskiem
22349 Piskorska Julia – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

 
Pod tym linkiem mozecie wziąć udział w licytacji na rzecz Julci
 
 
 

1 komentarz:

  1. Kochani, ponieważ akcja na rzecz Juleczki nie stoi w miejscu - pieniędzy jest już około 200 tysięcy . Walczymy dalej...

    OdpowiedzUsuń