Troszkę nam się zachorowało:( Pogoda
niestety zdradliwa jest i Sarka coś pokaslywała więc zostala w domku.
Mialyśmy sięc czas tylko dla siebie. Sara jest bardzo grzeczna i
spokojna (jak jest sama). Uwielbia malować, wycinać, wyklejać. Kocha
książki....co mnie bardzo cieszy. Ostatnia moja wizyta w Empiku
skończyła się przytarganiem pełnej torby książek, dla dzieci i nie
tylko.
W
tej książce zakochałam sie od razu, my mamy o Roztrzepanej
Sprzątaczce. Świetne pełne humoru teksty Doroty Gellner i przepiękne
ilustracje Macieja Szymanowicza sprawiaja że dzieci śmieją się do
rozpuku i oglądaja książeczke steki razy. Jest to jeden z tomów ZŁOTEJ
SERII, pieknie wydana. Ilustracje są zaskakujące i bardzo śmieszne.
Kolorowe ale nie tandetne. Bardzo podoba mi się to że każda strona to
inna historyjka o sprzątaczce, dzieci słuchają z zaciekawieniem i nie
mają czasu sie znudzić długimi tekstami.
SZUR, SZUR... idzie szczur!!!
"Gdzie
sprzątaczka jest? W piwnicy. Moczy szmatę. W czym? W miednicy. Zaraz
będzie szmatą burą czyścić słoik z konfiturą. Nagle słyszy - szur, szur,
szur....Co tak szura? Pewnie szczur!!!"
Żałuje
bardzo, że nie kupiłam wszystkich trzech tomów, bo okazalo sie juz w
domu z paragonu, ze książeczka była 50% przeceniona. Ale nic to na pewno
kupimy pozostałe obie.
Następnie moje dziecię przygotowało mi przepyszny obiad.
Sara
bluzeczka - LINDEX
spodenki - NEXT
Śliczna Sara, świetna książka. My mamy Bazgroła Doroty Gellner, też jest fantastyczny polecam. Sprzątaczki jeszcze nie mamy, ale zapewne zakupimy. Super zdjęcia, widzę spora zmainę, oby tak dalej. Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci kochana bardzo:) Staram się jak moge z tymi fotami, na szczęście sprawia mi to ogromną frajdę:) Miło mi to słyszeć od Ciebie, tym bardziej dzięki:) A Pani Gellner mnie po prostu użekła:)
Usuńbuziai dla Małych i Dużych Drani:)
Moje wizyty w empiku też zawsze źle się kończą (dla portfela) ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Sara wygląda niesamowicie :)
Hahah moje też źle się konczą dla portfela:) Ale w domu okazalo sie ze przeceny były:) wiec nie bylo tak źle:)
UsuńCudna córeczka i jaka zaczytana . Lubimy Gellner :)
OdpowiedzUsuńI te bose stópki :)
Cudowne zdjęcia a mała prześliczna !!! Zazdroszczę umiejętności fotograficznych. Ja mam wiele lat aparat a nawet nie mam czasu nauczyć się jego obsługi. Po prostu pstrykam :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję:) ja jestem samoukiem jeśli chodzi o zdjęcia. Mam miłą duszyczkę która troszkę mi podpowiada, ale praktyka i kombinowanie, próbowanie czynią mistrza:)
Usuńpozdrawiam