Kożuch odczekał swoje. Kupiony jakieś 2 lata temu u górala. Prawdziwy cieplutki kożuch, wygodny i milutki. Przyznam się, że nie mogłam się długo przekonać do niego, jakoś nie umiałam na niego znajeźć pomysłu.
I w sumie jak ubrałam Sarkę to stwierdziłam, ze nic tylko do tych spodni i tej czapy kożuch jak ulał, a że w końcu trochę przymroziło mogłam i kożuch przyodziać dziecku:) Nie wiem czy na następna zimę będzie jeszcze dobry, jak nie to kolejny na pewno też będzie:)
Sarka
kożuch - od Górala ;-)
spodnie- Reserved
czapa, szalik - ZARA
rękawiczki i ocieplacze na nogi - SMYK
buty - TK MAXX
Sali
kurtka- H&M
spodnie - Little Rose&Brothers
buty - Lasocki for Kids
skarpety - F&F
czapa, szalik - ZARA
Bardzo fajne kożuszysko, aż zamarzyłam takiego dla Heli!
OdpowiedzUsuńHela wyglądała by w takim cudnie, ona właśnie kojarzy mi się z takimi klimatami:) zreszta uwielbiam mała Helę w każdym wydaniu:)
UsuńŚwietny kożuch i cała stylizacja !!! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) Uwielbiam ten kożuch, ale musialam sie do niego przekonać:)
Usuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo podoba mi się ta stylizacja :)
OdpowiedzUsuńA w tym kożuchu zakochałam się :D no świetny jest! Jadę w góry po kożuch dla Ami haha
Fajniuchny ten kożuch i słodkie dzieciaczki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziekuje i pozdrawiam
UsuńZaraz zawołam córkę i każę jej to przeczytać.
OdpowiedzUsuńDwa razy, bo wiedzy jest tyle, że nie zapamięta!
Moja strona internetowa : adb zabawki