Zeszły weekend spędziliśmy ze znajomymi w górach. Mamy dość blisko, godzinka drogi i jesteśmy na miejscu. Pogoda jest jak na jesień wspaniała, więc wykorzystaliśmy ja na maxa. Ani ja ani mój mąż nie jesteśmy zbytnio zapaleni do chodzenia po górach, jednak jedna z koleżanek jest więc wciągnęła nas na mała górkę. O ile Salvador wręcz wbiegł na nią wręcz to Sara nie była zachwycona tym faktem haha. Nie mniej jednak dało mi to do myślenia, że muszę więcej z nimi chodzić. Weekend uważam za bardzo udany:)
Drugiego dnia pogoda była wiosenna. Poszliśmy do pewnej agroturystyki pooglądać z bliska krowy szkocie. Tak cudownych stworzeń dawno nie widziałam:) Zakochałam się od pierwszego wejrzenia:)
Sara
Leginsy, kurtka, kamizelka, komin, beret, ocieplacze na nogi - ZARA
buty - HM
sukienka - LINDEX
Sali
kurtka, sweter, komin, czapka - ZARA
buty- Timberland
spodnie RESERVED
spodnie RESERVED
Przepiękne zdjęcia :) Salvator miał super spodnie - te żółte :) Sara zachwyca jak zawsze :p Nie mogę nie zapytać gdzie te bosssskie krówki można spotkać, bo moje dzieciaki byłyby zachwycone... :D
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuję:) te krówki są w Koniakowie w pewnej przemilej agroturystyce:)
Usuńpozdrawiam serdecznie
a to nie daleko gdzie mieszkam.a zdjęcia śliczne
OdpowiedzUsuńjak zwykle swietne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPs. A byliscie moze w Swierklancu.. ? ;) ladny park, mini zoo.. i blisko :)
chce do koniakowa!
OdpowiedzUsuń