Coś mnie na kolory wzięlo, ostatnio zielony dzisiaj różowy a najbliższy post będzie żółty:) Uwielbiam Sarę w prostych zestawach. Salvador to juz inna historia, tu nigdy nie jest prosto, pod każdym względem. Na pewno też zauważyliście, że ostatnio jakoś mniej Salvadora, ale czasami po prostu nie chce sie dać fotografować, a na siłę nie bedę tego robiła. Tym razem było inaczej, miał po prostu na to ochotę. Więc sądzę, żę Salvador będzie często wisienką na torcie, no chyba że to tylko taka chwilowa zmiana:)
Kolory na co dzien dookola nas to i więcej usmiechu ...
OdpowiedzUsuńdokładnie masz racje, ja chyba podświadomie tego potrzebowałam, stąd te kolorowe posty ostatnio:)
Usuńkolory na wiosne jak najbardziej wskazane
OdpowiedzUsuńSara ma sliczny usmiech
dziękuję bardzo:)
Usuńjakim aparatem i objektywem robisz zdjecia?dziekuje
OdpowiedzUsuńNikon D5000 a obiektywy różne
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJacy oni urodziwi!
Kolorów nigdy dość w dziecięcej garderobie.
Dziekuję Ci bardzo:)
UsuńProsto ale za to jak pięknie ! Bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńdzięki CI kochana:)
UsuńCudnie :)
OdpowiedzUsuńCudna ta różowa panienka!!
OdpowiedzUsuń