Coś ta zima sobie z nami pogrywa w tym roku:(
Święta bez śniegu...buuuuu!!!! Ba nawet grudzień bez śniegu, nie pamiętam juz takiego roku.
Ale jak to zwykle bywa mozna liczyć na góry, bo tam zawsze w zimie jest snieg, prawda???
No powiedzmy.
W pierwszy dzień świąt wybraliśmy się w góry do rodziców męża mego.
A tam i tylko tam śnieg chyba na nas czekał. Ale jaka była radość dzieci, że pozjeżdżają z górki i snieżkami się porzucaja.
Niestety temperatura była mocno plusowa jak na góry i koniec grudnia, ale ważne że było tyle śniegu coby można było pozjeżdżać.
I powiem Wam tylko tyle, ze mieliśmy nosa, bo drugiego dnia świąt po śniegu nie było już śladu.
Chciałam jeszcze tylko nieśmiało powiedzieć, że gwiazdka była w tym roku dla mnie bardzo chojna i przyniosła mi nowy obiektyw. Tak więc staram się jak mogę i próbuję i kombinuję aby uprzyjemnić Wam oglądanie naszych zdjęć. Jak nic po nowym roku szukam jakiegos kursu fotograficznego, bo te przysłony ISO czasy naświetlania i inne takie przyprawiaja mnie o ból głowy, a baaaardzo baaaardzo bym chciała pękne foty robić:)
Sara
kombinezon - SMYK
rękawiczki - H&M
czapka - TK MAXX
buty - kupione w 5 minut przed wyjazdem Decathlon
Salvador
kurtka, czapka- LINDEX
spodnie, rękawiczki - H&M
buty - DECATHLON
Mlody ma fajną kurtkę :))) A my śniegu to Wam poważnie zazdro :))))
OdpowiedzUsuńdzieki ANiu, to LINDEX. A snieg juz dawno zniknął:)
Usuńpozdrawiam
Jej jaka radość :)))) No ale co się dziwić dla dzieci to mega frajda ! Moja Ami też doczekać się nie może..a śniegu w tym roku nie widziała nawet :| Dziwnie tak , bo tu już styczeń a temp. +10 :D Wielkanoc pewnie znów na biało będzie :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia ! Bardzo podoba mi się kombinezon Sary :)) Kupowałam w tamtym roku ale nie widziałam takiego :)